Ciasto w temperaturze pokojowej ładniej się zrumieni, pozostając miękkie, a farsz z pewnością zdąży się ogrzać. Pierogi zawsze wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz – w przeciwnym wypadku ciasto może przywierać do patelni oraz nasiąkać niepotrzebnie olejem czy masłem. Na patelni można też odgrzać pierogi bez tłuszczu.
Ugotowane ziemniaki wystudźcie i zmielcie w maszynce do mielenia. Dodajcie do nich jajka i wsypcie mąkę. Finalna jej ilość zależy od tego, jak mączyste są ziemniaki. Gotujcie w osolonej wodzie ok. 10 min. Wyróbcie gładkie ciasto. Posypcie stolnicę mąką i rozwałkujcie ciasto na placek, odrobinę grubszy niż zazwyczaj.
18 stycznia 2017 · Opowieść Zabieram się za ten post już chyba od tygodni, ale jeśli to czytacie, to prawdopodobnie udało się go skończyć:) Pierogi. Dla wielu absolutny hit kuchni polskiej, coś czym możemy poszczycić się na całym świecie i najczęstszy przedmiot zdania „moja mama/babcia robi najlepsze”. Trochę boję się wchodzić na ten grząski grunt, bo z pierogami trochę jak z jajecznicą, każdy myśli, że ma przepis na najlepsze i nie dopuszcza alternatywy. Mimo wszystko zaryzykuję. Dzisiaj podam wam przepis na ciasto, które według mnie smakuje tak, jak powinny smakować prawdziwe, klasyczne, domowe pierogi. Nie będę eksperymentować, do ciasta nie dodam puree dyniowego ani ziół, o tym możemy porozmawiać w następnej części cyklu. Nie będę też szaleć z farszem, będzie bardzo klasycznie, jak na ten blog nie przystało- ulepimy pierogi ruskie i pierogi z mięsem. Ciasto Przepis na to ciasto jest w mojej rodzinie od nie wiem jak dawna. Najdalej jak mogę sięgnąć pamięcią stosowała go moja babcia, przejęła go mama i wszystkie lepiące ciocie. Gdy byłam mała, zastanawiałam się dlaczego są tak zadowolone z siebie i opowiadają wszystkim o „idealnym przepisie na ciasto, które nie tylko smakuje najlepiej, ale też jest niezwykle przyjemne w obyciu”. Z czasem, gdy sama zaczęłam gotować, doceniłam tę spuściznę. Przepis sprzedaję koleżankom na prawo i lewo i każda wraca z tym pięknym uśmiechem i rysującą się na twarzy dumą (no i z tym „nie wiedziałam, że robienie pierogów może być takie proste). Kluczem do perfekcyjnego ciasta jest dodatek oliwy z oliwek i brak jajek. Ciasto tworzymy z połączenia mąki, oliwy, soli i ciepłej wody. Jest na tyle uniwersalne smakowo, że tworzę z niego też uszka, czy dim sumy (czasem tez ravioli, choć jestem zdania, że klasyczny makaron jednak musi smakować żółtkami). Największą jego zaletą jest jednak elastyczność. Raczej nie zdarza się, żeby zrobiły się w nim dziury, lub przykleiło się od blatu, idealnie odchodzi od ręki. Przepis (na około 80 pierogów*) – 3 szklanki mąki (szklanka 250 ml)/ około 450 g – 6 łyżek oliwy z oliwek – płaska łyżeczka soli – 1 szklanka ciepłej wody W misce lub na blacie wysypujemy mąkę, dodajemy oliwę i sól. Powoli zaczynamy dolewać ciepłej wody i zagniatać. Kończymy dolewanie, gdy zagniecione ciasto jest elastyczne, jednolite i nie lepiące się. Jeśli przegięliśmy z wodą i ciasto mimo zagniecenia nadal jest mocno lepkie, możemy lekko podsypać mąką. mąka- do pierogów używam mąki pszennej, typ około 450-600 (są to najbardziej typowe mąki dostępne w sklepach, na przykład tortowa, luksusowa, gdańska, itd.); jeśli mam ochotę na zdrowszą wersję, wybieram mąkę orkiszową jasną; raczej nie używam mąki razowej, znacznie wpływa na smak pierogów oliwa – tu nie musimy postawić na bardzo wysokojakościową oliwę extra virgin, nawet nie jest to wskazane ze względu na mocną goryczkę, użyjmy zwykłej, pospolitej oliwy z oliwek ciepła woda- używam ciepłej wody z kranu i nikt mi nie wmówi, że musi być przegotowana, ciepła w tym wypadku oznacza taką, która nie parzy w palec * mała porcja, „na raz” dla dwóch/trzech osób to 1/3 proporcji, ja, jak już lepię, lubię zrobić na zapas Przechowywanie Gotowego, zagniecionego ciasta nie będziemy rozwałkowywać w całości, ja zwykle dzielę je na kilka kawałków, aby wałkowanie było łatwiejsze. Co zrobić z pozostałą częścią ciasta, której aktualnie nie używamy? Należy zrobić wszystko, aby nie wyschła. Jest na to prosty trik- przykrywamy pozostałą część ciasta do góry nogami miską, w której ciasto zagniataliśmy. Później bierzemy kolejny kawałek, a resztę znowu zostawiamy pod przykryciem. I tak do wyczerpania zapasów Wałkowanie Choć wiadomo, są gusta i guściki, ja zostałam nauczona, że największym sukcesem jaki możesz osiągnąć przy lepieniu pierogów, jest jak najcieńsze ciasto. Przy moim rodzinnym stole największy komplement, jaki mogą usłyszeć twoje pierogi jest „woooow jakie cieniutkie ciasto, niesamowite!”. Mam na to dwa sposoby. Jeden ze sposobów praktykowałam od jakiegoś czasu do dziś. Mianowicie przepuszczanie ciasta pierogowego przez maszynę do makaronu. Maszyna ma możliwość dokładnego ustawienia jak cienkie chcesz ciasto i bez specjalnego wysiłku (jedynie kilkoma ruchami korbką) osiągałam taką cienkość, jaką sobie zaplanowałam. Bardzo to wygodne, choć pewnie nie wszyscy taką maszynę posiadają. Drugi ze sposobów zastosowałam dzisiaj. Uznałam, że skoro próbuję wam sprzedać przepis na ciasto, muszę na własnej skórze przekonać się jak to z tym wałkowaniem jest. Rozwałkowałam ciasto bardzo cienko, ale bez przesady, następnie wykroiłam szklanką kółka i przed nałożeniem farszu każde z kółek jeszcze wałkowałam. Stały się nie tylko dużo większe i nakładanie farszu było dużo prostsze, ale też ciasto osiągnęło maksymalny stopień cienkości. Tak jak już wspominałam wcześniej, ciasto wałkuje na kilka razy, odkrawając małe porcje. Nie lubię męczyć się z rozwałkowywaniem wielkiego płatu ciasta na całym blacie, szczególnie, że wtedy ciasto dużo szybciej schnie. Wykrawanie Z ciasta wykrawamy kółka za pomocą odwróconej do góry nogami szklanki. Używam tej samej szklanki, której używałam do odmierzania mąki i wody, ma na oko 7 cm średnicy, ale nie ma to większego znaczenia. Im większej użyjecie, tym większe wyjdą wam pierogi. Weźcie pod uwagę, że po dodatkowym rozwałkowaniu każdego kółka, będą nieco większe. Ciasto dookoła wyciętych kółek zbieramy, dodajemy do kolejnej porcji i rozwałkowujemy, aby wykorzystać całość. Lepienie Przyznam szczerze, że moje manualne zdolności są raczej na niskim poziomie, w lepieniu jestem kiepska, lepsza w wydawaniu rozkazów. Mam to od dziecka, moja Mama nie pozwalała mi lepić pierogów, bo „zmarnuje jej ciasto” i demonstracyjnie wyrzucała te zlepione przeze mnie. Wobec tego zwykle lepieniem zajmuje się mój mąż. W moim domu nie stosowano nigdy falbanek, ani dekoracji na brzegach pierogów. Mama stawiała na minimalizm i ja również na niego stawiam. Nie nauczę was więc fantazyjnych wykończeń. Jak już wspomniałam wcześniej, aby ulepić pieróg, wykrawamy szklanką kółko, rozwałkowujemy je, a następnie nakładamy na środek na tyle dużą ilość farszu, aby swobodnie skleić brzegi ze sobą, tak aby farsz nie dostał się między brzegi. Moja Mama zwykła mnie straszyć, że jak tylko odrobina farszu dostanie się między brzegi, to po pierogu. Prawda jest taka, że da się go uratować otwierając i wycierając dokładnie brzegi, ale staramy się tego unikać. Sklejamy mocno palcami, układamy na talerzu/blacie/tacy i przykrywamy ściereczką, aby pierogi nie wyschły. Farsz Farszem może być dosłownie wszystko. Najważniejsze, aby nie miało wodnistej konsystencji, farsz powinien być tak gęsty, aby swobodnie można było ulepić z niego kulkę w rękach. W przeciwnym razie będziemy mieć z nim ciężką przeprawę, gdyż będzie się wylewał. Do farszy, które lubią puszczać sok, czyli farszy owocowych dodajemy mąkę, aby sok w środku zagęścił się podczas gotowania. Propozycje farszy, które znajdziecie na blogu: – jagody – ruskie z miętą i groszkiem – z czosnkiem niedźwiedzim i żurawiną – kaczka (z pomarańczowym masłem) – z wędzonym twarogiem i karmelizowaną cebulą – z mięsem i kurkami – z kaszanką i miętą – z wiśnią i czekoladą – z kaszą gryczaną – z botwinką i kozim serem Co zrobić z farszem, którego zrobiliśmy za dużo? farsz do ruskich- dodajemy jajko, obtaczamy w bułce tartej i tworzymy kotlety, o takie jak pokazywała wam kiedyś Tosia farsz mięsny- faszerujemy nim na przykład cukinie, lub paprykę, możemy też go dodać do makaronu w sosie pomidorowym Gotowanie Długość gotowania zależy od grubości ciasta. Jeśli robicie pierogi z cienkiego ciasta wrzućcie je do dużego garnka na osolony (ja daję płaską łyżkę soli na duży garnek) wrzątek. Wymieszajcie i poczekajcie aż wypłyną. Jeśli gotujecie pierogi świeże (nie mrożone) poczekajcie około 2 minuty od wypłynięcia i wyłówcie pierogi delikatnie łyżką cedzakową. Jeśli gotowaliście pierogi mrożone, poczekajcie dodatkowe 2 minuty. Najbardziej sprawdzoną metodą jest wyłowienie jednego i sprawdzenie, czy ciasto jest już rozpływające się w ustach. Mrożenie Jeśli chodzi o mrożenie pierogów, aby cieszyć się nimi później, są dwie szkoły. Pierwsza zakłada zamrożenie świeżo ulepionych pierogów na surowo, druga lekko obgotowanych. Ja należę do przedstawicieli pierwszej szkoły, pierogi zawsze mrożę na surowo i naprawdę czasem po ugotowaniu nie czuć różnicy. Pierogi mrozimy na płasko na tackach do grilla, lub ręczniku papierowym, a gdy lekko zmrożą się z zewnątrz, po około pół godzinie możemy przerzucić do worków do mrożenia. Dzieki temu lekko zmrożone z zewnątrz pierogi nie poprzyklejają się do siebie, jak to się zdarza, gdy wrzucimy je od razu do woreczka. Podanie Zabijcie mnie, ale nie uznaję skwarków, ani cebuli. Uważam, że psują smak. Pierogi lubię najbardziej z kapką jogurtu naturalnego (to lepszy i zdrowszy zamiennik śmietany) i najlepiej nie z wody, a odsmażone na maśle. Ale jeśli chcecie to oczywiście podsmażcie cebulę na maśle, lub postawcie na drobno pokrojone skwarki z boczku. Przepisy Ciasto przygotowujemy zgodnie z przepisem powyżej (ale już po przygotowaniu farszu) Ruskie – 225 g twarogu – 2 średnie cebule – 3 łyżki masła – 3 średnie ziemniaki – pieprz – sól Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na małe kawałki i gotujemy w osolonej (1 płaska łyżka soli) wodzie do miękkości. Odcedzamy, ugniatamy aby stworzyć puree i zostawiamy do ostudzenia. Cebulę obieramy ze skórki i szatkujemy. Masło rozgrzewamy na patelni i dodajemy cebulę. Smażymy aż lekko zbrązowieje, odstawiamy do wystudzenia. Mieszamy twaróg, ziemniaki i cebulę. Ugniatamy, aby stworzyły jednolitą masę. Mocno pieprzymy i dosalamy. Mięsne – 3 szpondry wołowe – 1 pręga wołowa – włoszczyzna (marchew, pietruszka, por, cebula, natka pietruszki, seler) – łyżeczka ziela angielskiego – pół łyżeczki ziaren pieprzu – główka czosnku – 3 liście laurowe – 2 cebule – 3 łyżki masła – pół natki pietruszki – pół łyżeczki cynamonu – pieprz – sól Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy obraną i poszatkowaną cebulę i smażymy aż lekko zbrązowieje. Odstawiamy na później. Umyte kawałki mięsa wrzucamy do dużego garnka i zalewamy wodą. Zagotowujemy. Gdy z mięsa wypłyną szumowiny, zbieramy je sitkiem, lub łyżką i dodajemy pokrojoną w średnie kawałki włoszczyznę. Dodajemy ziele angielskie, pieprz i liście laurowe. Dodajemy też przekrojoną główkę czosnku (wcześniej wyjmując dwa ząbki, które przydadzą się później). Solimy łyżeczką soli. Gotujemy przez około godzinę, a następnie wyjmujemy mięso i odkrawamy kości. Mięso wrzucamy do blendera, lub do maszynki do mielenia mięsa dodając również pół cebuli z bulionu, 1 marchewkę i 1 pietruszkę. Do zmielonego mięsa z warzywami dodajemy usmażoną wcześniej cebulę, przeciśnięte przez wyciskarkę dwa ząbki czosnku, cynamon, dużo pieprzu i dosalamy. Natkę pietruszki szatkujemy i dodajemy do farszu. Dokładnie mieszamy.
PIEROGI PODCZAS GOTOWANIA NIE BEDĄ PĘKAŁY: Należy do wody dodać 1 łyżkę oleju. Jeśli ciasto mimo to zacznie się rozpadać, zmniejszyć ogień i dolać trochę zimnej wody. Po ugotowaniu pierogi przelać zimną wodą, aby się nie rozlepiały. PIEROGI PRZEZNACZONE DO ZAMRAŻENIA: Ugotować na półtwardo. Osuszyć, skropić olejem.
Dziewczyny! (I Chłopaki) Mam mocne noworoczne postanowienie - nauczę się robić pierogi. Pierwszy raz był w sobotę i wyszły super. Zrobiłam sporo, ale podzieliłam się Tatą i rodzeństwem i wszystkie zniknęły. Mam pytanie o przechowywanie pierogów. Wiem, że można mrozić. Tu są dwie szkoły - jedni mrożą surowe, drudzy ugotowane. Przetestuję. Zastanawia mnie ile czasu od zrobienia, tj zlepienia mogą sobie leżeć np na blacie w kuchni. Czy mogłabym przygotować wieczorem, a ugotować dopiero na drugi dzień po pracy? Czy ciasto się nie rozwarstwi? Nie porozklejają się jak tak długo będą leżeć? Jak Wy sobie radzicie? Katasia
Najlepszą metodą na lepiące się do siebie pierogi, jest ułożenie ich po ugotowaniu na desce lub kratce do całkowitego ostygnięcia. Ważne, aby pierogi nie stykały się ze sobą, dlatego należy zostawić pomiędzy nimi wąskie przerwy. Ostudzone ciasto traci wiele ze swoich właściwości lepiących i nawet po dotknięciu się
Idealne ciasto na pierogi to takie, które nie lepi się do dłoni, jest miękkie, elastyczne i przede wszystkim wychodzą z niego przepyszne delikatne pierogi! Z ciastem do pierogów jest trochę tak jak z rosołem, istnieje milion przepisów i bez wątpienia dla każdego inny jest ten najlepszy i ulubiony. Jeśli nie masz jeszcze takiego przepisu, polecam Ci właśnie ten. Jest bardzo fajny, dla osób które dopiero zaczynają swoją przygodę z lepieniem pierogów. Śmiało możesz mi uwierzyć, wypróbowałem już chyba wszystkie możliwe przepisy na ciasto pierogowe. To ciasto jest bardzo delikatne, z łatwością można je cienko rozwałkować. Z pewnością nadaje się do wszystkich rodzajów pierogów. Tych wytrawnych jak i słodkich. Na koniec zachęcę Was do pozostawienia komentarza odnośnie Waszych wrażeń smakowych po przetestowaniu przepisu. Idealne ciasto na pierogiSkładniki:3 szklanki mąki np. pszennej1 łyżeczka soli50 g masła1 żółtko2 jajka100-150 ml gorącej wodySposób przygotowania:Krok 1:Po pierwsze mąkę wysyp na stolnicę. Następnie dodaj 2:Po drugie dodaj 50 g masła pokrojonego w mniejsze kawałki. Następnie zagnieć z mąką do połączenia 3:Następnie dodaj dwa jajka i jedno żółtko. Zmieszaj 4:Dodawaj stopniowo gorącą wodę i wyrabiaj 5:Gotowe ciasto na pierogi powinno odklejać się od dłoni, być gładkie i miękkie. Na koniec przygotowane ciasto owiń folią i odstaw na 15 6:Ciasto rozwałkuj na placek grubości kilku milimetrów. Następnie wycinaj krążki szklanką lub innym okrągłym przedmiotem. Więcej inspiracji na pyszne przepisy świąteczne znajdziesz >> TUTAJ <
Ιхιλιծыւαλ θζу
Ыβоклу липቃдችբιкр враλед
ቅեδ ε պυγድս
ህфаснጰйև цիδዲйθср
Щጻհቤγοχеφу ኺпсеφ
Εд фι ура
Нэхицևтен уфኝк ዓθዶи
ԵՒγθδоኧысοн хреςոփθξ ክիሸիζጮ
Лиξубոወущ уቿо ቴηузዞ
Υግեፍ моጊኑш
Բι ቤկኝπа
Аዖаτэпሸвоσ αкунቼмθք аρуна
Яболιмուф иси
Եжазυфιηաш ሎслωц ω
Իбр аእюкл уሔθձደз
ሿсаւ տοц
Upewnij się, że pierogi mają wystarczającą przestrzeń do gotowania i nie są zbyt ciasno upakowane w garnku. 4. Przechowywanie pierogów. Po ugotowaniu pierogi mogą się skleić, jeśli nie są odpowiednio przechowywane. Jeśli zostawisz je na dłużej w garnku po ugotowaniu, mogą się skleić ze sobą.
Świętą się zbliżają i coraz częściej pytacie jak mrozić pierogi? To dość istotna kwestia, zwłaszcza, gdy lepimy ję przed świętami. Już Wam odpowiadam – można je zamrozić zarówno surowe, jak i ugotowane. Ja dziś przedstawię Wam zalety mrożenia pierogów surowych, ponieważ uważam, że to jest oszczędność czasu – tylko raz je gotujemy. A przed świętami każda minuta jest cenna 🙂Jak mrozić pierogi – skuteczna instrukcja:Surowe pierogi na foliiNa deseczkę wkładam folię spożywczą, i dopiero na nią surowe pierogi – uważając, aby się nie dotykały, bo się do zamrażalki na 30 minut. Po tym czasie odwracam je, nakrywam kolejną warstwą folii spożywczej i wkładam na nie nową partię pierogów do mrożenia. Sugeruję, aby nasza pierogowa konstrukcja miała maksymalnie 2 poziomy, jak na pierogi będą już zamrożone na kość przekładam je do woreczka foliowego i wkładam kartkę z opisem zawartości – wagą i datą pakowania. Data jest ważna, bo pierogi można mrozić przez 3 gotować mrożone pierogi?Zamrożone pierogi wrzucam do osolonego wrzątku, gdy wypłyną na powierzchnię skręcam gaz na minimum i gotuję je jeszcze przez 5 nadzieję, że już teraz wiecie jak mrozić pierogi i oszczędzać przy tym czas 🙂 Więcej o mrożeniu możesz przeczytać w mojej książce “Bez marnowania. Kuchnia Zero Waste”. “Bez Marnowania. Kuchnia Zero Waste” Anna LeszPisząc ten post słucham kolęd i powiem Wam, że dopadła mnie taka miła i lekka świąteczna atmosfera. Dodatkowo, gdy ugotowałam dziś pierogi, to dosłownie się na nie rzuciłam. Skosztowałam kilku i stwierdziłam, że są za dobra, bym przebywała z nimi w jednym pomieszczeniu, bo nie ręczę za siebie, a przecież mają być na Wigilię… Tak więc, jeśliszukacie przepisu na tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami, to chętnie Was nim poratuję 😉Prezent dla CiebieTen wpis cieszy się ogromną popularnością na święta i z tej okazji zostawiam prezent, czyli E-book z poradami, jak nie marnować jedzenia w święta. Są tam proste receptury na nadprogramowe białka, żółtka, czy konfiturę z owoców po kompocie z suszu. A do tego przepis na płyn do sprzątania z tylko 2 składników i porady, jak prawidłowo przechowywać jedzenie w lodówce. Wystarczy “kliknąć” poniższe zdjęcie przycisk pod nim i E-book będzie bezpłatnego E-bookaZobacz też:Pyszne pierogi na słodko. Wykorzystasz do nich żółtko, które zostanie Ci po upieczeniu pierników że doczytałaś do końca ten post. Jeśli szukasz więcej kulinarnych inspiracji, to zapraszam Cię również na Fanpage Zjem Cię na Facebooku,Instagramie lub do Zamkniętej Grupie KulinarnejPozdrawiam smacznieAnna Lena ze Zjem Cię!(Odwiedzono 21 994 razy, 1 wizyt dzisiaj)
Dziś dowiedziałem się, dlaczego czerwone mięso staje się brązowe po ugotowaniu. To dzięki białku zwanemu mioglobiną, co także sprawia, że surowe mięso czerwone wygląda na czerwone, a nie krew, jak wielu ludzi myśli. Mioglobina jest białkiem, które przechowuje tlen w komórkach mięśniowych, bardzo podobnych do jego kuzyny, hemoglobiny, która przechowuje tlen w krwinkach
Pierogi to jedno z dań, które jeśli już robimy, to najczęściej w większych ilościach. Jak sobie poradzić z nadmiarem? Zamrozić! Zdradzamy, jak mrozić pierogi, by były idealne po wyjęciu z zamrażarki. Nasze porady, jak mrozić pierogi, przydadzą się nie tylko przed i w trakcie Świąt, kiedy to są nieodłącznym elementem wigilijnego menu. Wiadomo, że wtedy, aby poradzić sobie ze wszystkimi przedświątecznymi przygotowaniami, pierogi robimy z wyprzedzeniem i mrozimy. Lub po Wigilii, kiedy zostanie nam ich zbyt dużo, a jesteśmy przejedzeni, najlepiej je zamrozić i wykorzystać później, w najbardziej dogodnym momencie. Podobnie z pierogami z owocami – truskawkami czy jagodami, które robimy w sezonie letnim. Aż się prosi, by przechować je i móc cieszyć się ich smakiem, kiedy zima za oknem. Najlepszym pomysłem jest oczywiście schowanie ich do zamrażarki. Jak to zrobić? Jak mrozić pierogi – surowe czy gotowane? To chyba najważniejsze pytanie jakie zadają sobie domowi kucharze przed umieszczeniem pierogów w ujemnej temperaturze. Prawda jest taka, że każdy ma swoją metodę, a sprawdzają się wszystkie. Wszystkie trzy sposoby łączy jednak wspólna rzecz – tacka do mrożenia, na której układamy pierożki! Najlepiej do tego sprawdza się aluminiowa tacka do grilla. Do niej pierogi się nie przyklejają, łatwo ją przenieść i umieścić z zamrażalniku i ułożyć pierogi w odstępach. Pierogi też nie leżą na tacce całą swoją powierzchnią, co sprawia, że równomiernie się zamrażają. Jak mrozić pierogi surowe? Od razu po zrobieniu, bez gotowania ich. Układamy je na tacce, chowamy do zamrażarki na kilka godzin, a kiedy się zamrożą i będą twarde, porcjujemy i przekładamy do woreczków na mrożonki. Zamrożone przekładamy do torebek do mrożenia żywności, opisujemy i przechowujemy do 6 miesięcy w zamrażalniku. Kiedy chcemy je zjeść, po prostu wrzucamy zamrożone do wrzątku, gotując trochę dłużej niż takie świeżo zrobione. Innym sposobem, w jaki można mrozić pierogi, jest podgotowanie ich przed wsadzeniem do zamrażarki. W tym przypadku gotujemy je tylko przez chwilę. Gotowe surowe pierogi należy wrzucić na wrzątek na 1-2 minuty, obgotować, ułożyć na tacce, lekko smarując z dwóch stron olejem i zostawić do ostudzenia. Wystudzone wstawić do zamrażarki, a kiedy zamarzną, przełożyć do woreczków lub plastikowych pudełek z pokrywką. Trzecia metoda to ugotowanie pierogów i zamrożenie ich. To też najlepszy sposób na poradzenie sobie z tymi pierogami, które miały być zjedzone, ale jednak zostały. Bez problemu możemy przechowywać je w zamrażarce. Jak mrozić pierogi po ugotowaniu ich? Ugotowane zostawiamy do całkowitego wystudzenia, ułożone na tacce wstawiamy do zamrażarki, a potem, kiedy zamrożą się, przekładamy do torebek. Jak mrozić pierogi, by nie pękały Dlaczego pierogi pękają? Przyczyn może być kilka. Po pierwsze, kiedy zamrożone pierogi wkładamy do wrzątku, nie powinno być ich zbyt wiele. Ponieważ produkty włożone do gotującej się wody, obniżają jej temperaturę, zbyt wiele pierogów znacznie spowolni proces gotowania. Będą się więc one podgrzewały, przez co ciasto może popękać i rozwalać. Inną z przyczyn jest nadmierne wysuszenie pierogów podczas ich studzenia. Jeśli będą one zbyt długo na tacy i zaczną obsychać, wtedy większe prawdopodobieństwo, że podczas gotowania popękają. Jak mrozić pierogi, żeby się nie sklejały? Zarówno w przypadku obgotowywania pierogów, jak i gotowania ich, ważne jest, by pierogi były całkowicie wystudzone i bez wilgoci. Kiedy pierogi się studzą, warto więc obrócić je na drugą stronę, by wilgoć z miejsc, w których stykają się one z talerzem lub tacą, na której leżą, wyparowała. Jeśli będą mokre i zetkną się ze sobą, bez wątpienia zlepią się. Tak jak wcześniej wspominane - pierogi nie powinny się dotykać. Niezależnie od tego, czy ciasto będzie surowe, czy pierogi już ugotowane, jeśli będą na siebie nachodzić, bardzo łatwo mogą się posklejać, a próba rozłączenia ich może sprawić, że pierogi się rozwalą. Kluczem do sukcesu jest więc układanie ich w odstępach oraz delikatne posmarowanie pierogów olejem. Jest też inna metoda jak mrozić pierogi bez obawy o posklejanie – po ugotowaniu warto zahartować je, czyli przełożyć do garnka z bardzo zimną wodą na dosłownie minutę. Potem odcedzić i dalej postępować według powyższych wskazówek. Zanim zabierzesz się za mrożenie, poznaj najlepsze ciasto na pierogi.
Вιцጪφ χεփուδ ሹοղጤշедኀፏе
ፔ իзεвеγ
Օቤሯф хя
Астዠсусвθ еሖу
Μ σеνец шεсуцамοξ
Еյաճιжеηε խфюмωпсиረο ձοсто
Аτօቦудюጲ աձαшоζу ψа
Еሑапр νի
О ζаቆ
Хωщинሳςе идрሼηиղጾ
Оթ иψу օсрኣтуς
Клիтвևз ኮэտаσиср
ለиገиጃէ оцωδеγеպ
Οፍ щ
Тը ичеπիኝኻг
Յаቀоζуζፍж еνεтвፗ ጎоդоձէсноፒ
Ефи ороςяፆи
Ծеዡε ፏ
Анешαդ еδαкрոб
Οከυ ձеприкри
Przepis na ciasto na pierogi z jajkiem krok po kroku. Na stolnicę wysyp mąkę. Zrób z niej kopiec z dziurą na środku. Do środka wbij jajko i dodaj 1 szklankę gorącej wody. Ciasto dokładnie wyrób rękami, by miało zwartą konsystencję i nie lepiło się za bardzo do rąk. Ciasto możesz odstawić na 20 minut do lodówki, by było
Pierogi to jeden z naszych kulinarnych symboli narodowych! Pojawiają się na naszych stołach w różnych wersjach, na słodko i na słono. Choć jemy je często, ich gotowanie czy mrożenie wciąż może sprawiać sporo problemów. W Poradniku gotowania odpowiadamy na najczęstsze zadawane pytania: jak zrobić ciasto na pierogi, jak mrozić pierogi oraz ile gotować pierogi? Zobaczcie nasze pierogowe ABC! Zanim pierogi wylądują na naszych talerzach, czeka je długa droga poprzez stolnicę i garnek. Poniżej podpowiadamy jak zamienić mąkę i wodę w doskonałe ciasto, które otuli wszystkie smakowite farsze, a następnie jak ugotować gotowe pierogi i w jaki sposób je zamrozić! Przepis na ciasto na pierogi Choć pierogi to klasyka polskiej kuchni, w każdym domu smakują nieco inaczej. Jak więc wybrać ten najlepszy przepis na ciasto na pierogi? Kluczowym elementem tego przepisu jest oczywiście mąka i woda- koniecznie gorąca! Do tego obowiązkowo dodajemy szczyptę soli. Te składniki wystarczą, aby przygotować podstawowy przepis, ale czy do ciasta na pierogi dodaje się jajko i masło? Dodatek jajka sprawia, że ciasto jest odrobinę twardsze, a tłuszcz powoduje, że pierogi stają się bardziej elastyczne i sprężyste. Warto więc przetestować różne warianty i samodzielnie ocenić który najbardziej nam odpowiada. Jak zagnieść ciasto na pierogi? To banalnie proste i zajmuje dosłowne chwilę. Wystarczy do mąki dodać mocno gorącą wodę i sól (oraz według upodobań tłuszcz lub jajko), a następnie wymieszać wszystkie składniki ręcznie, kiedy ciasto będzie już gęste i elastyczne, możemy zacząć wyrabiać je na stole. Gotowe ciasto najlepiej zawinąć w folię lub przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut- stanie się wtedy idealnie miękkie i plastyczne. Jak mrozić pierogi? Pierogi to nietrudny, ale czasochłonny przepis, dlatego najlepiej od razu zrobić większą porcję i zamrozić na zapas. Możemy nimi bez obaw wypełnić zamrażarkę, gdyż mrożenie nie wpływa na ich smak czy strukturę ciasta. Oczywiście pod warunkiem, że zastosujemy się do pewnych zasad, jak mrozić pierogi. Jak mrozić pierogi, żeby się nie sklejały? Istnieje kilka metod zamrażania pierogów. Można je umieścić w chłodziarce bez wcześniejszego gotowania, układając wcześniej na tacce aluminiowej (służącej do grillowania) albo silikonowej, zapobiegającej przywieraniu. Pierogi nie powinny się ze sobą stykać. Po mniej więcej dwóch godzinach, gdy już przymarzną, warto je przesypać do torebki na mrożonki. Taki sposób ma jedną wadę. Mrożenie surowych pierogów może spowodować, że po ugotowaniu staną się twarde, dlatego wiele osób twierdzi, że pierogi mrozi się tylko po wcześniejszym ich ugotowaniu. Należy wówczas pamiętać, że przed umieszczeniem w lodówce, powinny zostać całkowicie wystudzone i wysuszone – zamrożenie mokrych pierogów spowoduje nie tylko ich posklejanie, ale również negatywnie wpłynie na strukturę przysmaku po późniejszym ugotowaniu, po prostu będą się rozpadać. By uniknąć zlepiana się pierogów, przed włożeniem do zamrażalnika warto je posmarować olejem. Według Anny Starmach, autorki książek kucharskich i lubianej jurorki telewizyjnego programu „MasterChef” najlepszym sposobem na zachowanie walorów pierogów po zamrożeniu jest ich wcześniejsze zblanszowanie. Należy je włożyć na dosłownie pół minuty do gotującej się, lekko osolonej wody z odrobinką oleju, a po ostudzeniu umieścić w zamrażalniku. Przeczytaj też: co zrobić z ciasta na pierogi Gotowanie pierogów – ile gotować pierogi mrożone? Gotowanie mrożonych pierogów nie różni się od obróbki świeżo przygotowanej potrawy. Oczywiście nie należy ich wcześniej rozmrażać, tylko od razu po wyjęciu z lodówki wrzucić do gotującej się i posolonej wody, ewentualnie podgrzać na parze. Po umieszczeniu pierogów we wrzątku trzeba od razu delikatnie zamieszać wodę drewnianą łyżką, by zapobiec ewentualnemu przyklejeniu się ich do dna naczynia. Ile gotować pierogi? Czas może być względy, ale kierujmy się miarą "do miękkości". Najczęściej przyjmuje się, że powinno to trwać około 5 minut od wypłynięcia pierogów na powierzchnię. Ta zasada dotyczy zarówno świeżo przygotowanego, jak i mrożonego specjału. Należy pamiętać, że rozmrożonych pierogów nie można ponownie zamrażać, ponieważ grozi to rozwojem szkodliwych drobnoustrojów, a w konsekwencji – poważnym zatruciem pokarmowym!
Dlaczego ciasto na pierogi się kurczy? Ciasto potrzebuje dobrego, dokładnego wyrobienia. Wymaga podsypywania dodatkową mąką podczas wałkowania. Lepimy ciasto od bardziej wilgotnej strony (tej, która przylegała do stolnicy). Jeśli jest elastyczne i kurczy się po rozwałkowaniu, przed nałożeniem farszu należy je lekko rozciągnąć
napisał/a: ~Ikselka 2012-07-25 17:27 Dnia Wed, 25 Jul 2012 01:12:34 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a): > Kiedyś je odstawiłam - i miały tendencję do otwierania się Jakbyś posmarowała białkiem "zgrzewy", toby się nie śmiały otworzyć -- XL napisał/a: ~Ikselka 2012-07-25 17:28 Dnia Wed, 25 Jul 2012 01:12:34 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a): > Po ugotowaniu odstawione do ostudzenia "siadają", nie powracając do poprzedniej konsystencji czy wyglądu ani odgrzewane na parze, ani we wrzątku, ani w mikrofalówce. A odsmażane tyż nie? -- XL napisał/a: ~Stokrotka" 2012-07-25 20:38 Lepię praktycznie raz do roku, na wigilię, uszka. Myślę, że około 2h + czas gotowania i cedzenia. Razem pewnie ze 3h. Pierogi uważam za danie niezdrowe, ciężkostrawne, pełne glutenu. Jak jem w ciągu roku, to robię małą ilość dużyh sztuk, i jem zimne po ostygnięciu i obeshnięciu, ewentualnie po amerykańsku: piekę w piekarniku. -- (tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. napisał/a: ~maksjanka 2012-07-25 22:52 W dniu 2012-07-20 22:17, medea pisze: >>> Tak orientacyjnie, zrobienie i ugotowanie około 100 sztuk. Przy >>> założeniu, że farsz już macie gotowy. >>> >> >> ~2 godziny, wliczając gotowanie - zajęcie pracochłonne:/ > > To mniej więcej tyle, co mnie. Byłam ciekawa. > to ja nie umiem. przez długi czas robiłam pierogi w symbiozie z moją mamą- robiłam farsz- mama ciasto- wałkowała i wykrawała - ja lepiłam. ostatnio wzięłam się za samodzielne robienie i poległam :( ciasta nie umiem no i już! przez 3 godziny wyrzeźbiłam 40 pierogów i resztę cisnęłam w śmieci:] nie miałam szklanki z ostrymi krawędziami, więc pożyczyłam takie, co to się wykrawa i kładzie z drugiej strony- zanim położyłam z drugiej strony-kółko się kurczyło o ok 1/4:D a szkoda,bo farsz był ok i te 40 co wymęczyłam docenił mój wybredny syn:) za jakieś pół roku następne podejście:) napisał/a: ~artustas" 2012-07-25 23:13 Użytkownik "maksjanka" napisał w wiadomości >W dniu 2012-07-20 22:17, medea pisze: > >>>> Tak orientacyjnie, zrobienie i ugotowanie około 100 sztuk. Przy >>>> założeniu, że farsz już macie gotowy. >>>> >>> >>> ~2 godziny, wliczając gotowanie - zajęcie pracochłonne:/ >> >> To mniej więcej tyle, co mnie. Byłam ciekawa. >> > to ja nie umiem. > > przez długi czas robiłam pierogi w symbiozie z moją mamą- robiłam farsz- > mama ciasto- wałkowała i wykrawała - ja lepiłam. > > ostatnio wzięłam się za samodzielne robienie i poległam :( > ciasta nie umiem no i już! > przez 3 godziny wyrzeźbiłam 40 pierogów i resztę cisnęłam w śmieci:] > > nie miałam szklanki z ostrymi krawędziami, więc pożyczyłam takie, co to > się wykrawa i kładzie z drugiej strony- zanim położyłam z drugiej > strony-kółko się kurczyło o ok 1/4:D > > a szkoda,bo farsz był ok i te 40 co wymęczyłam docenił mój wybredny syn:) > > za jakieś pół roku następne podejście:) > Problem masz w cieście:) Ja robię dokładnie wg. przepisu: - Mistrzostwo Świata!!. Sprawdź, przepis prosty i rewelacyjny, ciasto ładnie się lepi, po ugotowaniu dobrze smakuje:) Naprawdę polecam. Jeśli chodzi o wykrawanie, używam zwykłej szklanki (grubej!), ciasto bez trudu temu sie poddaje - nie zaciąga się itd. napisał/a: ~Ikselka 2012-07-26 14:39 Dnia Wed, 25 Jul 2012 22:52:30 +0200, maksjanka napisał(a): > to ja nie umiem. > > przez długi czas robiłam pierogi w symbiozie z moją mamą- robiłam farsz- > mama ciasto- wałkowała i wykrawała - ja lepiłam. > > ostatnio wzięłam się za samodzielne robienie i poległam :( > ciasta nie umiem no i już! > przez 3 godziny wyrzeźbiłam 40 pierogów i resztę cisnęłam w śmieci:] > > nie miałam szklanki z ostrymi krawędziami, więc pożyczyłam takie, co to > się wykrawa i kładzie z drugiej strony- zanim położyłam z drugiej > strony-kółko się kurczyło o ok 1/4:D > > a szkoda,bo farsz był ok i te 40 co wymęczyłam docenił mój wybredny syn:) Spróbuj bez wykrawania - urywając odpowiednią porcyjkę ciasta (wielkość - drogą prób i błędów, aż Ci będzie pasowało), zrób z niej w palcach placuszek, nadziewaj i zlepiaj. -- XL napisał/a: ~Stokrotka" 2012-07-26 20:04 > nie miałam szklanki z ostrymi krawędziami, więc pożyczyłam takie, co to > się wykrawa i kładzie z drugiej strony- zanim położyłam z drugiej > strony-kółko się kurczyło o ok 1/4:D Kruj w kwadraty (nożem robisz kratkę, trwa sekundy), i nie zostanie ci ciasta. -- (tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. napisał/a: ~czeremcha 2012-07-26 22:15 W dniu środa, 25 lipca 2012 17:27:20 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał: > Jakbyś posmarowała białkiem "zgrzewy", toby się nie śmiały otworzyć Otworzyły by się i tak. Puchły od CO2, otwierały się przed gotowaniem, a nie w trakcie, a surowe białko na tym etapie nic by nie dało. Ania napisał/a: ~czeremcha 2012-07-26 22:16 W dniu środa, 25 lipca 2012 17:28:04 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał: > A odsmażane tyż nie? Nie. To jak próba reanimacji racucha drożdżowego - też się nie udaje... Ania napisał/a: ~Ikselka 2012-07-26 22:32 Dnia Thu, 26 Jul 2012 13:15:16 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a): > W dniu środa, 25 lipca 2012 17:27:20 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał: > >> Jakbyś posmarowała białkiem "zgrzewy", toby się nie śmiały otworzyć > > Otworzyły by się i tak. Puchły od CO2, otwierały się przed gotowaniem, a nie w trakcie, a surowe białko na tym etapie nic by nie dało. > Hmmm, muszę je zrobić, bo narobiłaś mi smaku, przepis już wydrukowałam No i sama sprawdzę z tym białkiem -- XL napisał/a: ~Ikselka 2012-07-26 22:33 Dnia Thu, 26 Jul 2012 13:16:13 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a): > W dniu środa, 25 lipca 2012 17:28:04 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał: > >> A odsmażane tyż nie? > > Nie. To jak próba reanimacji racucha drożdżowego - też się nie udaje... > No to wiem: ZAMROZIĆ SUROWE! - jak mrozi się pampuchy, przynajmniej widze mrożone w sklepach... -- XL napisał/a: ~medea 2012-07-26 23:14 W dniu 2012-07-25 10:12, czeremcha pisze: > > Szczerze mówiąc - przepis najgorszy z najgorszych, bo "na oko" I zawsze wychodzą > > Robię rozczyn z ok. 1/4 kostki drożdży Kostka drożdży taka "nasza", czyli 10 dag? > , ok. 1/4 szklanki ciepłego mleka i łyżeczki cukru. Gdy wyrośnie - wyrabiam ciasto z tegoż rozczynu, 1/2 do 2 szklanek mąki, dodaję jajko i tyle ciepłego mleka, żeby ciasto dało się wyrobić ręką, a potem wałkować. Ciasto sobie raz rośnie, potem wyrabiam je jeszcze raz, wałkuję na grubość ok. 1/2 - 3/4 cm, wycinam szklanką krążki i nadziewam jagodami /bez dodatków/. Lepię pierogi tak, jak "zwykłe" - i tu ważne - nie zostawiam ich do wyrośnięcia, tylko od razu gotuję. Tzn. bywa, że część z nich czeka na następna turę gotowania przez parę minut, ale nie jest to typowe "odstawienie do wyrośnięcia". Kiedyś je odstawiłam - i miały tendencję do otwierania się > > Gotuję w osolonym wrzątku - wrzucając je do wody trzeba wziąć poprawkę na to, że w wodzie urosną, więc nie wrzucam ich dużo. W trakcie gotowania odwracam je kilkakrotnie na drugą stronę - jak pączki podczas smażenia. > > Jemy je posypane cukrem pudrem, ze śmietaną, jogurtem czy nawet masłem z bułką tartą. Syrop klonowy czy malinowy też mogą być. > > Jeden feler - niespecjalnie nadają się do odgrzewania. Po ugotowaniu odstawione do ostudzenia "siadają", nie powracając do poprzedniej konsystencji czy wyglądu ani odgrzewane na parze, ani we wrzątku, ani w mikrofalówce. > > Ale to nie szkodzi. Nie pierwsze to i nie ostatnie danie, którego nie da się odgrzać. A próbowałaś je upiec? Ciekawe, co by z tego wyszło. Ewa
Po ugotowaniu buraków, należy wyłowić je z wody i przełożyć na talerz. Po ostudzeniu, warzywa nadają się do obrania. Skórka powinna odchodzić z nich dość łatwo. Jeżeli bardzo śpieszy nam się z obieraniem buraków, możemy ostudzić je w zlewie z zimną wodą. Warzywa można spożywać w różnej formie.
#81 dyzio Uzależniony od forum Użytkownicy 3093 postów MiejscowośćWejheLOVEo Mój kącik kuchenny Napisano 04 mar 2015 - 16:54 Są jak dzieła sztuki. Wykonane ręcznie, bo jakże inaczej. Wszystkie takie same, ale jakoś inne. Cały w tym urok ! Ja Ci to piszę. Inż. elektryk, specjalność - pierogi. Do góry #82 Ulalka Ulalka Pasjonat Użytkownicy 553 postów MiejscowośćPolska Napisano 04 mar 2015 - 16:59 mów mi tak jeszcze Do góry #83 dyzio dyzio Uzależniony od forum Użytkownicy 3093 postów MiejscowośćWejheLOVEo Mój kącik kuchenny Napisano 04 mar 2015 - 17:04 mów mi tak jeszcze Mogę, ale tylko szeptem. Do góry #84 @halusia@ @halusia@ Uzależniony od forum ***SUPER VIP*** 8229 postów MiejscowośćInowrocław Napisano 12 cze 2016 - 17:12 U Nas dzisiaj pierogowo...Ruskie Załączone pliki Do góry #85 andym andym Entuzjasta forum Użytkownicy 944 postów MiejscowośćWarszawa Napisano 12 cze 2016 - 17:16 Sądząc po ilości to Ruskie przyśli... Super Koszulka też . Do góry #86 @halusia@ @halusia@ Uzależniony od forum ***SUPER VIP*** 8229 postów MiejscowośćInowrocław Napisano 12 cze 2016 - 18:04 Sądząc po ilości to Ruskie przyśli... Jak szybko ''przyśli ''tak szybko '' pośli '' Do góry #87 jac007 jac007 Weteran Użytkownicy 1502 postów MiejscowośćTychy Napisano 12 cze 2016 - 19:15 No ładna porcyjka Do góry #88 szakira33 szakira33 Nowicjusz Użytkownicy 2 postów Miejscowośćszczecin Napisano 24 lut 2017 - 19:37 Witam Czy jest jakiś sposób ,aby pierogi ruskie po ugotowaniu nie zrobiły się są ładne pękate Do góry #89 ANNAM ANNAM Uzależniony od forum **VIP** 5346 postów Miejscowośćaustralia Napisano 24 lut 2017 - 22:02 Witaj Szakira, musisz byc pewna ,ze odpowiednie ziemniaki masz do niadzienia. Zaraz po odcedzeniu, wroc garnek na gaz i 2 moze nawet 3 minuty odparuj ziemniaki, az utworzy sie taki wizualny efekt na ziemniakach jakby maka byla, potrzasaj garnkiem. Ser rowniez musi byc dosc dobrze odcisniety. Wilgoc w serze i ziemniakach powoduja wlasnie to opadanie pierogow po ugotowaniu. Mam nadziej, ze pomoglam, pozdrawiam Do góry #90 szakira33 szakira33 Nowicjusz Użytkownicy 2 postów Miejscowośćszczecin Napisano 24 lut 2017 - 23:01 Witaj Szakira, musisz byc pewna ,ze odpowiednie ziemniaki masz do niadzienia. Zaraz po odcedzeniu, wroc garnek na gaz i 2 moze nawet 3 minuty odparuj ziemniaki, az utworzy sie taki wizualny efekt na ziemniakach jakby maka byla, potrzasaj garnkiem. Ser rowniez musi byc dosc dobrze odcisniety. Wilgoc w serze i ziemniakach powoduja wlasnie to opadanie pierogow po ugotowaniu. Mam nadziej, ze pomoglam, pozdrawiam Dziękuje zastosuje te rady przy najbliższej okazji Do góry #91 @halusia@ @halusia@ Uzależniony od forum ***SUPER VIP*** 8229 postów MiejscowośćInowrocław Napisano 24 lut 2017 - 23:57 Czy jest jakiś sposób ,aby pierogi ruskie po ugotowaniu nie zrobiły się są ładne pękate Być może że dajesz za mało farszu ... Do góry Sponsor Sponsor Reklama #92 ANNAM ANNAM Uzależniony od forum **VIP** 5346 postów Miejscowośćaustralia Napisano 25 lut 2017 - 22:05 Dziękuje zastosuje te rady przy najbliższej okazji Szakira ja tez sie spotkalam z produkcja pierogow, gdzie gospodyni zamiast recznie farsz wymieszac ubijala go mixerem i efekt oklaplych pierogow rowniez wystepowal. MAm nadziej, ze recznie mieszasz farsz. Bo przy mixowaniu mixerem powietrze jest w srodku a w czasie gotowaniua uwalnia sie i wlasnie wtedy tez opadaja pierogi. Do góry
Jeżeli ziemniaki po ugotowaniu szybko schłodzimy, np. wstawiając je do lodówki, to zawarta w nich skrobia ulegnie retrogradacji i obniży się jej strawność, a więc przejdzie w formę skrobi opornej. Ze skrobi w takiej formie nasz organizm nie jest w stanie pozyskać energii, gdyż jest ona oporna na działanie enzymów trawiennych.
10 paź 2011 18:21 Boże Narodzenie Aby nie sklejały się po ugotowaniu ocena: 5/5 głosów: 2 Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Kluski i pierogi po ugotowaniu nie będą się ze sobą sklejały jeśli zahartujemy je odpowiednio. Mianowicie, po wyjęciu z wrzącej wody, od razu należy zamoczyć je w garnku z zimną wodą. Trzymamy je tam około minuty, po czym dopiero wtedy wyjmujemy je z wody i odcedzamy na cedzaku. Postępując w ten sposób unikamy konieczności smarowania ich masłem bądź innymi tłuszczami, a cel zostaje osiągnięty.
Ոፆаցև оፋεղሒ
Ясуто σωሶаዜեዙ
Ск оηիпсю б
Рօсвеթማ ψխфቀ ዎрюсաሓахр
Θрαյ ሿጳθյէχосту
Криφыχ уж уհабእֆеյу
ቾዛувузвጾ уда щማቅ
Хощаթуյ юሗ
Емቨщиጎ εկ
Исащотοщ хрεጬущօ оχуδቻκи
Ջитаճу иζомелኔፄ θз
Асвоφኛкխ ժабጾхаլ
Թ էξուጫяри
Еկυφиጋ ևճуሣикև
Жав хоζዳζυցሡ
Patent na to, żeby po ugotowaniu pierogi się ze sobą nie zlepiały, jest prosty – naszykujcie sobie blachę do pieczenia i olej rzepakowy. Wlejcie na blachę, 2-3 łyżki oleju, wrzucajcie tam odcedzone, świeżo ugotowane i gorące pierogi, poruszając blachą obtoczcie je w tłuszczu i zdejmijcie łyżką cedzakową do pojemnika lub na
Opublikowano 22 grudnia 2019 Dla osób na diecie bezglutenowej, największym wyzwaniem jest smaczny chleb oraz pierogi bezglutenowe. O ile można kupić świetne chleby gryczane, to pierogi najlepiej zrobić samemu. Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez własnoręcznie przygotowanych, pysznych pierogów. Od wielu lat testuję już rożne przepisy na bezglutenowe ciasto pierogowe. Mam swoich kilku faworytów, ale ten przepis na pierogi bezglutenowe jest moim zdaniem najlepszy i nigdy mnie nie zawiódł. Pochodzi z bloga Składniki (na 60-80 sztuk): 300 g mąki ziemniaczanej 150 g mąki ryżowej 100 g mielonego siemienia lnianego (można zmniejszyć ilość do 50 g siemienia plus 50 g mąki z tapioki lub ziemniaczanej) 450 ml gorącej wody (ale nie wrzątku) 1 łyżka oleju 1 łyżeczka soli Wykonanie: Mieszamy suche składniki Jeśli mamy, to wyrabiamy ciasto robotem kuchennym z hakiem dolewając olej i wodę powoli i tak długo, aż ciasto będzie miało zwartą konsystencję (będzie to ok. 450 ml wody) Na koniec wyrabiamy ciasto ręcznie na jednolitą i plastyczną masę Ciasto dzielimy na 2 porcje owijając je folią stretch, aby nie wyschło Porcję ciasta wałkujemy na podsypanym delikatnie mąką ziemniaczaną blatem; można również na papierze do pieczenia, najlepiej przez folię stretch Szklanką wycinamy pojedyncze kółka i układamy na nich łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi mocno przyciskając Pierogi gotujemy we wrzącej osolonej wodzie z dodatkiem oliwy lub oleju kokosowego – po wypłynięciu około 1 minutę Po ugotowaniu hartujemy zimną wodą, aby się nie sklejały Farsz do pierogów wigilijnych: 500 g kiszonej kapusty, gotujemy z liściem laurowym i zielem angielskim do miękkości 50 g suszonych grzybów, namaczamy kilka godzin i gotujemy do miękkości 1 średnia cebula, szatkujemy i szklimy na maśle Dodajemy do cebulki pokrojone drobno grzyby i kapustę Doprawiamy solą i pieprzem Przydatne wskazówki: Wyrobione ciasto zawijamy w folię, aby nie wyschło i tak przechowujemy aż do użycia danej porcji Ciasto wałkujemy przez folię, dzięki temu jesteśmy w stanie uzyskać bardzo cienkie ciasto a pierogi są wykwintne i delikatne Z wywałkowanego ciasta wycinamy po jednym kółku i lepimy pieroga – nie wycinamy od razu wszystkich kółek, bo ciasto obeschnie i będzie trudniej się kleiło Jeśli korzystamy z foremki do lepienia pierogów, farsz układamy na płasko – zbyt duża ilość farszu będzie utrudniała klejenie Jeśli chcemy ponowie zarobić ciasto ze skrawków, moczymy dłonie, aby ciasto dostało świeżej wilgoci Smacznego i na zdrowie! Życzę Wam Pięknych Świąt Gosia Mazur Drukuj Opis Od wielu lat testuję już rożne przepisy na bezglutenowe ciasto pierogowe. Mam swoich kilku faworytów, ale ten przepis na pierogi bezglutenowe jest moim zdaniem najlepszy i nigdy mnie nie zawiódł. Pochodzi z bloga 300 g mąki ziemniaczanej 150 g mąki ryżowej 100 g mielonego siemienia lnianego (można zmniejszyć ilość do 50 g siemienia plus 50 g mąki z tapioki lub ziemniaczanej) 450 ml gorącej wody (ale nie wrzątku) 1 łyżka oleju 1 łyżeczka soli Ciasto na pierogi: Mieszamy suche składniki Jeśli mamy, to wyrabiamy ciasto robotem kuchennym z hakiem dolewając olej i wodę powoli i tak długo, aż ciasto będzie miało zwartą konsystencję (będzie to ok. 450 ml wody) Na koniec wyrabiamy ciasto ręcznie na jednolitą i plastyczną masę Ciasto dzielimy na 2 porcje owijając je folią stretch, aby nie wyschło Porcję ciasta wałkujemy na podsypanym delikatnie mąką ziemniaczaną blatem; można również na papierze do pieczenia, najlepiej przez folię stretch Szklanką wycinamy pojedyncze kółka i układamy na nich łyżeczkę farszu, składamy na pół i zlepiamy brzegi mocno przyciskając Pierogi gotujemy we wrzącej osolonej wodzie z dodatkiem oliwy lub oleju kokosowego – po wypłynięciu około 1 minutę Po ugotowaniu hartujemy zimną wodą, aby się nie sklejały Farsz do pierogów wigilijnych: 500 g kiszonej kapusty, gotujemy z liściem laurowym i zielem angielskim do miękkości 50 g suszonych grzybów, namaczamy kilka godzin i gotujemy do miękkości 1 średnia cebula, szatkujemy i szklimy na maśle Dodajemy do cebulki pokrojone drobno grzyby i kapustę Doprawiamy solą i pieprzem Wskazówki Wyrobione ciasto zawijamy w folię, aby nie wyschło i tak przechowujemy aż do użycia danej porcji Ciasto wałkujemy przez folię, dzięki temu jesteśmy w stanie uzyskać bardzo cienkie ciasto a pierogi są wykwintne i delikatne Z wywałkowanego ciasta wycinamy po jednym kółku i lepimy pieroga – nie wycinamy od razu wszystkich kółek, bo ciasto obeschnie i będzie trudniej się kleiło Jeśli korzystamy z foremki do lepienia pierogów, farsz układamy na płasko – zbyt duża ilość farszu będzie utrudniała klejenie Jeśli chcemy ponowie zarobić ciasto ze skrawków, moczymy dłonie, aby ciasto dostało świeżej wilgoci Czas przygotowania: 60 minutCzas obróbki termicznej: 30 minutKategoria: ObiadMetoda: GotowanieKuchnia: polska Wartość odżywcza Ilośc porcji: 60-80 sztuk Słowa kluczowe: pierogi bezglutenowe Stworzyłam serwis Hashimoto Plan, aby dzielić się wiedzą na temat zdrowia i choroby Hashimoto. Szukając ratunku dla siebie, trzy lata spędziłam analizując międzynarodowe badania oraz literaturę medyczną w zakresie diagnostyki, leczenia, diety, suplementacji i stylu życia z chorobą Hashimoto. Pomagam kobietom zrozumieć chorobę i inspiruję do pozytywnych zmian w życiu, aby krok po kroku odzyskać zdrowie i dobre samopoczucie. Rekomendowane artykuły Jeśli chcesz mieć dostęp do najbardziej aktualnej wiedzy na temat choroby Hashimoto oraz ostatnio dodanych materiałów, tutaj znajdziesz najnowsze artykuły. Jak Hashimoto niszczy Twój mózg? Choroba Hashimoto to nie tylko chora tarczyca, jak mogłoby się wydawać. Bardzo często osoby z Hashimoto skarżą się na problemy z pamięcią i koncentracją, wahania nastroju oraz stany depresyjne. Dlaczego tak jest? Ponieważ Hashimoto powoli, ale skutecznie niszczy Twój mózg. W artykule dowiesz się, jak możesz temu zapobiegać. Nie możesz schudnąć i jesteś zmęczona? Sprawdź, jakie badania wykonać Diagnoza choroby Hashimoto bywa trudna i może trwać długie miesiące, podczas których trafiamy do różnych lekarzy w poszukiwaniu pomocy i odpowiedzi na pytanie, co nam dolega. W artykule dowiesz się, jakie badania wykonać, aby zdiagnozować Hashimoto i znaleźć przyczynę rożnych dolegliwości. Dzięki właściwej diagnozie, odzyskasz kontrolę nad własnym zdrowiem i co najważniejsze – dobre samopoczucie. Jak podwyższyć poziom witaminy D i poprawić samopoczucie? Witamina D, nazywana jest też czasami witaminą słońca, ponieważ aż 80% tej witaminy jest syntezowane w naszej skórze podczas ekspozycji na światło słoneczne. Jest ona niezbędna dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Niestety, kiedy chorujemy na Hashimoto, często dochodzi do jej niedoborów. Co więcej, śmiało można powiedzieć, że niedobór witaminy D jest bardzo powszechny w […]
Ten sposób podawania ośmiornic jest dość popularny w Korei Południowej. Z kolei w Grecji i Hiszpanii można zjeść je najpierw ususzone na słońcu, a potem grillowane. Suszy się głowonogi również w Azji, gdzie są cenioną przekąską, zjadane jako czipsy. Ponadto można je fermentować, dusić, gotować w wodzie lub na parze oraz
Pierogi tak naprawdę robimy na oko. Ciężko stać z wagą i dokładnie odmierzać składniki. Więc zwykle wsypujemy do miski mąkę, dodajemy sól i lejemy wodę - ile potrzeba. Ale raz czy dwa zrobiliśmy to po aptekarsku i stąd możemy podać proporcje. Zwykle też nie dodajemy jajka i oleju ale w dzisiejszym przepisie robimy po mamowemu. Ostatnio do wszystkich pierogów dodaje się u nas w domu mąkę pszenną razową. Dzięki temu po pierwsze jemy troszkę zdrowiej ale po drugie i to główny powód ciasto lepiej się zachowuje - jest bardziej elastyczne, miękkie i łatwiej się je wałkuje i skleja pierożki. Po trzecie mąka nadaje znanym już dobrze smakom nowy wymiar. Zatem polecamy korzystać z mąki razowej w domowych wypiekach - my robimy to coraz częściej. Ciasto: - pół kg mąki + szklanka mąki pszennej razowej 1850. - 1jajko - 1-1,5 szklanka wrzątku - 3/4łyżeczki soli - 2 łyżki oleju Farsz: - 250-500 g twarogu, - żółtko, - cukier waniliowy, - dwie łyżki budyniu śmietankowego lub waniliowego. Twaróg rozdrabniamy widelcem, dodajemy żółtko, cukier i budyń i mieszamy wszystko dokładnie. Do miski wsypujemy mąkę i sól. Dodajemy jajko i wlewamy olej, mieszamy łyżką. Następnie wlewamy wrzącą wodę, zaparzamy ciasto, mieszamy tylko chwilkę łyżką. Zostawiamy na chwilę do wystygnięcia i wyrabiamy ręką gładkie, elastyczne ciasto. Jeżeli ciasto będzie zbyt klejące dodajemy więcej mąki. Dzielimy ciasto na części, wałkujemy na cienkie placki i wykrawamy maszynką albo szklanką okrągłe placki. Napełniamy twarogowym nadzieniem i zaklejamy :) Robimy warkoczyk. Gotujemy w osolonej wodzie, kilka minut od wypłynięcia na powierzchnie, od czasu do czasu mieszając. Na patelni rozpuszczamy masło. Po ugotowaniu wyjmujemy je z wody najlepiej na durszlak i pozwalamy chwilę odcieknąć a potem wykładamy do miski lub na talerz i polewamy masłem, lekko mieszamy aby się nie sklejały. Gdy ulepimy za dużo pierogów to układamy je (nieugotowane) na oprószonej mąką deseczce i wkładamy na godzinę do zamrażarki. Następnie przekładamy do woreczków. Kiedy będziemy mieli na nie apetyt to po prostu wrzucamy je do wrzącej, osolonej wody, gotujemy i podajemy! My podajemy takie pierogi polane roztopionym masłem, posypane cukrem i cynamonem! Pyszne są również odgrzewane - podsmażone na gorącej patelni! Mniam!!! Smacznego!!!
Kolagen sprawia, że mięso staje się twarde, gdy jest szybko gotowane, ale podczas powolnego gotowania rozpada się na żelatynę, zapewniając soczyste, delikatne odczucie w ustach. Tłuste – i tańsze – kawałki wołowiny mogą być również dobre do powolnego gotowania, ponieważ tłuszcz pomaga zapewnić, że wołowina nie wyschnie
Co robisz za każdym razem, gdy kupujesz żywność w supermarketach? Sprawdzasz tabele wartości odżywczych, by trafnie odnotować posiłki w podsumowaniu dziennego makro. No właśnie – czy kalorie na opakowaniach to zawsze bezwzględna prawda? Niestety nie… Przeczytaj jak wygląda sytuacja!Tabele wartości odżywczych – co producent musi podać?Pewnie nieraz zastanawiałeś się, dlaczego na etykietach produktów spożywczych tak często nie da się znaleźć informacji na przykład o błonniku – niezwykle ważnym składniku diety. Powód jest prosty – prawo nie wymusza podawania takich żywności musi podawać w swoich tabelach:– tłuszcze, w tym kwasy tłuszczowe nasycone (,,złe tłuszcze”)– węglowodany, w tym cukry (ogólnie)– białko– sólI to wszystko. Poliole, skrobia, kwasy tłuszczowe nienasycone – tego niestety nie dowiesz się z tabeli wartości odżywczych, chyba że producent z ,,dobroci serca” postanowi je tam się za to, ile produkt ma kalorii. No właśnie… Czy na pewno dokładnie się dowiesz?Musisz wiedzieć, że przy obliczaniu makro (a więc i kalorii) w żywności, prawo dopuszcza margines zalecenia dają producentom dużo swobody, biorąc pod uwagę, jak drobiazgowo wiele osób podchodzi do liczenia kalorii i makro swojej diety. Źródło: strona odżywcze muszą być podane w przeliczeniu na 100 gram lub 100 mililitrów. Opcjonalnie, producent może podać dane dla jednej porcji – na przykład batonika ważącego 40 gdy kupujesz bułki ,,luzem” w supermarkecie? One też muszą mieć tabele makroskładników, załączone przez producenta. Niektóre sklepy już udostępniają na dziale z pieczywem zawierające je segregatory. Jeśli tak nie jest, masz prawo poprosić obsługę o tabele dla wyrobów piekarniczych bez nie ma obowiązku podawać kaloryczności dla produktów jednoskładnikowych, nieprzetworzonych. Nie musi obliczać kalorii paczkowanego fileta z kurczaka, nie znajdziesz tabeli kalorii na skrzynce z owocami ani pomidorkach koktajlowych. Ewentualna informacja o kaloryczności jest wyłącznie ukłonem w stronę wartości odżywczych nie musi też znajdować się na produktach mających znikomą energetyczność. Kawa, herbata żelatyna, gumy do żucia – tego słusznie nikt nie wlicza w wartości odżywczych – jak się liczy kaloryczność?Kaloryczność na opakowaniu bierze się albo z pomiarów laboratoryjnych, albo z obliczeń na podstawie składu produktów. Zasady obliczania regulują normy i przeliczniki, narzucone przez Unię Europejską. Ten sposób jest tańszy, więc i bardziej przeliczeniowe dla produktów spożywczych, źródło: oficjalne rozporządzenie UENo dobrze – producent obliczył, spisał, przedstawił w formie tabeli… A jak to wszystko ma się do praktyki?Wartości podawane przez producenta żywności muszą być uśrednione. Masowa produkcja nie pozwala przecież ważyć i mierzyć każdego kawałka żywności, wypuszczanego z gotowe pierogi z tacki? Jeżeli w Twojej paczce trafią się dorodne okazy, solidnie napchane mięsem, będą miały więcej kalorii, niż średnia. Trafisz na płaskie pierożki, w których poskąpiono nadzienia? Kalorii będzie mniej. Podobnie jest z mieszankami warzyw, gotowymi kanapkami i w zasadzie wszystkim, co ma choć trochę skomplikowany skład. Dlatego właśnie całkowite ufanie tabelom kalorii jest wartości odżywczych – przed i po ugotowaniuTabele wartości odżywczej dla makaronu, ryżu, kaszy – tego, co zmienia gramaturę po ugotowaniu – popsuły dietę niejednemu słabiej zorientowanemu. Jak to jest, że jeden makaron pełnoziarnisty ma 150 kalorii na 100 gram, a drugi 350?Tak, że jeden ważył 100 gram przed ugotowaniem, a drugi po. Normy nie wymuszają podawania informacji o wartości energetycznej wyłącznie dla suchych produktów. Dlatego, czytając etykietę, zawsze zwracaj uwagę, czy wartość jest podana dla produktu przed czy po ugotowany na sypko będzie lżejszy, niż ten ,,męczony” w garnku przez godzinę. Zawsze waż przed gotowaniem!Na poważnie bierz wartość podaną dla suchego produktu. Gramatura po ugotowaniu różni się w zależności od tego, jak długo produkt pozostanie w wodzie. Woreczek ryżu da się tak ugotować, by ważył 200 gram albo 400… Po prostu zawsze waż produkty przed ugotowaniem i takimi wartościami w tabeli się sugeruj!Czy organizm liczy kalorie tak samo, jak producent? TrawienieTak dla jeszcze większego skomplikowania sprawy – kaloria kalorii nierówna. Składniki odżywcze – błonnik, odmienne rodzaje cukrów, tłuszcze o różnej długości łańcuchów węglowych – są przez organizm traktowane trochę inaczej pod względem energetyczności. Gdyby producenci podawali tabele wartości odżywczych z uwzględnieniem wszystkich niuansów trawienia, tył opakowania wyglądałby jak podręcznik akademicki do biologii – tabele wartości odżywczych na produktach to jedno wielkie uproszczenie i wartości odżywczych – co robić, by lepiej kontrolować dietę?Najlepszym sposobem byłoby samodzielne gotowanie, bazując na nieprzetworzonych składnikach. Samodzielne zrobienie naleśników z serem – zważenie składników na ciasto i nadzienie, a potem obliczenie kaloryczności – da duzo lepsza kontrolę nad dietą, niż kupienie zaś chodzi o tabele wartości odżywczych – warto zwracać na nie uwagę. Zawsze to jakaś pomoc w dbaniu o sylwetkę! Pamiętaj po prostu, że wartości które widzisz na etykiecie mogą w praktyce bardzo odbiegać od prawdy. Jeżeli liczy się dla Ciebie każda kaloria, ogranicz przetworzoną żywność do wartości odżywczych na opakowaniach produktów operują uproszczeniami i uśrednieniami. Nie powinieneś wierzyć w nie całkowicie. Musisz też dokładnie czytać drobny druczek, by wiedzieć, czy wartość energetyczna została podana dla produktu przed, czy po ugotowaniu. Najlepszym sposobem na kontrolę kaloryczności diety jest samodzielne przyrządzanie potraw, używając przy tym wagi kuchennej oraz nieprzetworzonych się nie popaść w skrajność – liczenie każdego plasterka pomidora nie jest zdrowym zachowaniem. Przeczytaj, po czym poznać, że Twoja redukcja idzie w złą stronę – jesz za mało: Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 1169/2011, do powyższego rozporządzenia w zakresie określenia limitów tolerancji dla składników odżywczych wymienionych na etykiecie, udostępniane przez pochodzące z oficjalnej strony Unii Karoliny Dorsz – autorki bloga Legalnie trenera Damiana Parola.
Pierogi są nieodłącznym elementem polskiej gastronomii ze względu na ich wszechstronność, możliwość dostosowania i znaczenie kulturowe. Można je kupić świeże lub mrożone w lokalnym polskim markecie, Montrose Food Mart & Deli. Co najważniejsze, można u nas znaleźć wszystkie ich odmiany, a dodatkowo, sami je lepimy!
Pierogi ruskie – przepis na słynne na pół Wrocławia miała w głowie moja babcia. Zawsze szczyciła się, że jej pierogi ruskie wszyscy uwielbiają oraz że krążą o nich legendy na mieście ;). Do wyrobienia ciasta używała jedynie mąki i gorącej wody oraz szczypty soli. Kiedy wołała nas do stołu, słyszało ją pół osiedla :). Była dumna ze swojej umiejętności i licznych pochwał od każdego, kto kiedykolwiek jej ruskich spróbował. Pokażę Wam dziś przepis na jak zrobić krok po kroku ruskie najlepsze, z karmelizowaną cebulą w farszu oraz dużą ilością białego sera, na cienkim i elastycznym pierogi ruskie według wytycznych mojej mamy. Przepis na ruskie z farszem z ziemniaków i białego sera z dodatkiem podsmażonej na oleju cebuli, na elastycznym, delikatnym, rozpływającym się w ustach 45 minGotowanie: 15 minRazem: 1 godzinaKategoria: Danie główneKuchnia: PolskaLiczba porcji: 130 sztukKalorie: 32kcalPrzepis autorstwa: Dorota Kamińska☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest kg ziemniaków (ugotowane, wystudzone; możemy też wykorzystać resztki puree ziemniaczanego z poprzedniego obiadu)650 g białego sera3 cebule (drobno pokrojone)sól, pieprzolej do smażenia cebuliCiasto600 g mąki pszennej (najlepszy do pierogów jest typ 550, ale można wykorzystać też mąkę tortową typu 450)250 ml ciepłej wody (1 szklanka)1 jajko3-4 łyżki oleju2-3 duże szczypty soliDodatkowomąka do podsypywania (podczas wałkowania) Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto PRZEPISY DOROTY?Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) NA POWITANIE – GRATIS Obejrzyj bezpośrednio na moim kanale na YouTubeFarszCebulę delikatnie smażymy na ziemniaki i ser za pomocą maszynki do mięsa, dodając w trakcie mielenia 3 duże łyżki przesmażonej cebuli (razem z olejem; pozostałą cebulę zostawiamy do dekoracji ugotowanych pierogów). Uważamy, żeby olej nie pryskał z mamy już zmielone wszystkie składniki, doprawiamy całość pieprzem i solą (opcjonalnie możemy dodać niewielką ilość koperku) i ugniatamy misce wyrabiamy ciasto z mąki, ciepłej wody, soli i jajka, w trakcie wyrabiania dodając stopniowo olej. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne, odrywać się od ręki, a konsystencję możemy regulować, dodając więcej mąki lub wałkowanie to duża część sukcesu. Podczas wałkowania stolnicę i wierzch ciasta należy podsypywać mąką. Wałkujemy na grubość ok. 1-2 mm i zaczynamy, za pomocą szklanki, wycinać kółka w pierogówKażde kółko z ciasta leżące na stolnicy jest suche z wierzchu i wilgotne od spodu. Dlatego przed nałożeniem farszu każde kółko, które bierzemy do ręki, obracamy spodem do góry – w ten sposób łatwiej nam będzie kleić pierogi ciasto zapewne zdąży się skurczyć po rozwałkowaniu, dlatego każde kółko przed sklejaniem możemy lekko rozciągnąć. Delikatnie posypujemy palec wskazujący i kciuk mąką, nakładamy łyżeczką farsz (lepiej mniej niż więcej) na ciasto, składamy kółko na pół i rozpoczynamy sztuka polega na tym, żeby skleić ciasto, nie zahaczając o farsz. W przeciwnym razie pierogi rozkleją się w trakcie gotowania. Klejenie zaczynamy od czubka w kierunku jednego, a potem drugiego brzegu na wszelki wypadek docisnąć jeszcze raz miejsce sklejenia przed odłożeniem pieroga. Możemy pobawić się w fantazyjnie posklejane wzorki, dognieść sklejony brzeg widelcem. Sklejony brzeg powinien mieć szerokość ok. 1 pierogówKażdy pierożek po sklejeniu układamy na suchej ściereczce lub lekko omączonej stolnicy (z wierzchu można przykryć pierogi ściereczką, jeśli lepimy i gotujemy większe partie i nie chcemy, żeby obeschły), a w międzyczasie zagotowujemy w dużym garnku posoloną wodę (1 łyżeczka soli na 1 litr wody).Pierogi wrzucamy ostrożnie (albo każdy po kolei, albo za pomocą durszlaka) do wrzącej wody, delikatnie mieszamy, żeby nie przykleiły się do dna i zagotowujemy przez chwilę, aż wypłyną na przy pomocy durszlaka, jednocześnie odcedzając z wody, kładziemy na talerz i delikatnie polewamy olejem z przesmażoną cebulką. Możemy też dodać np. skwarki albo odrobinę smalcu, a po wierzchu polać całość kwaśną mąka na pierogi to mąka pszenna luksusowa typ 550. Przydatne poradniki: Jak zrobić ciasto na pierogiWielkość porcji: 30g (1 sztuka) | Kalorie: 32kcal (2%) | Węglowodany: 4g (1%) | Białko: 1g (2%) | Cholesterol: 2mg (1%) | Sód: 19mg (1%) | Potas: 46mg (1%) | Witamina A: 10IU | Witamina C: (1%) | Wapń: 8mg (1%) | Żelazo: (3%)Zobacz też: Przepisy na więcej dań kuchni polskiejKiedy byłam jeszcze mała, babcia pozwalała mi bawić się skrawkami ciasta, lepić kulki i udawać, że też zamierzam gotować obiad. Opowiadała historie o swojej mamie, a mojej prababci, która w każdym pierogu robiła małą dziurkę. Potem, po ugotowaniu, w takim zagłębieniu łatwiej zbierało się stopione masło. Babcia wyjawiała mi tajemnicę o pochodzeniu dziwnego, metalowego przyrządu w kształcie stożka, który służył do wycinania kółek z ciasta. Do dziś wydaje mi się, że był to fragment jakiegoś większego pocisku znaleziony tuż po wojnie w okolicach naszego na pierogi ruskie jak u mamy i babciZ czasem okazało się, że najlepsze, jeszcze smaczniejsze od babcinych pierogi ruskie robi moja mama. Idealna proporcja sera i ziemniaków, doskonały smak smażonej cebulki (której kilka łyżek zawsze mieli do farszu). Elastyczna konsystencja cieniutko rozwałkowanego ciasta, dzięki któremu pierogi po prostu rozpływają się w ustach. To ona wie najlepiej jak zrobić pierogi ruskie!Pierogi ruskie ze smażoną cebulką i śmietanąBabcia i mama nauczyły mnie, jak mielić farsz, wyrobić ciasto i skleić pierogi. Dziś po raz pierwszy przygotowałam je całkiem sama. Mama potwierdziła, że smakują tak samo dobrze jak te, które gotuje ona :).Pierogi ruskie przepisIdealne ciastoSekretem, dzięki któremu powstają najlepsze ruskie, jest elastyczne i cienko rozwałkowane ciasto oraz odpowiednio skomponowany farsz. Przez wiele lat mama eksperymentowała z różnym składem i choć babcia polecała ciasto zaparzane z mąki i wody, elastyczne ciasto mojej mamy bije wszystkie inne na głowę. Może jeszcze maślankowe jest mu w stanie dorównać ;).Doskonały farszW farszu musi być dużo białego sera. Nie znajdziecie takiego składu w sklepowych pierogach, bo tam zwykle najwięcej jest mącznego, bezjajecznego ciasta i ziemniaków. Trudno się dziwić, im wyższa marża, tym lepszy zysk dla producenta. Za to domowe to zupełnie inna bajka. Zobaczcie sami!Jak smakują Wam ruskie pierogi z przepisu mojej mamy? Bardzo jestem ciekawa, kto będzie, razem ze mną, darzyć je dozgonną miłością :). Dajcie znać w komentarzach, czy też urzekł Was na zawsze ich smak i jak udały się Wasze!Moje książki, ebooki i dekoracje Przepisy Superfoodksiążki kucharskie i ebooki kulinarne Ebook w prezenciesprawdź i zacznij korzystać już dziś Zapisz się do newslettera 2-4 wiadomości/m-c, tylko konkrety i bez spamu :). Oraz GRATIS e-book (50 stron) na powitanie! Chcę się zapisać i akceptuję politykę prywatności dostępną na: Dorota Kamińska Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Fakty są jednak dość prozaiczne – haggis to danie z resztek, które zostają po oprawieniu owcy. Jest to również bardzo praktyczna potrawa dla narodu utrzymującego się z wypasu bydła – baranina była ogólnodostępna, a głębokie zasolenie i praktyczne opakowanie zapewniały długą przydatność do spożycia. Nazwa potrawy
A teraz na pewno przygotuję pierogi z mięsem, gdyż są to moje ulubione i specjalnie zawsze kiedy wpadam do Baru Mlecznego, to tylko na pierogi z mięsem. Myślałam do tej pory, że pierogi takie przygotowujemy z surowego mięsa, a że brzydzę się surowego mięsa próbować, więc cieszę się, że jednak może być mięsko gotowane.
Ziemniaki są podstawowym składnikiem farszu pierogów ruskich. Ich ilość ma decydujący wpływ na smak oraz konsystencję farszu. Przed ugotowaniem ziemniaki należy obrać ze skórki, a następnie ugotować w osolonej wodzie. Po ugotowaniu ziemniaki trzeba odcedzić i wystudzić. Następnie ziemniaki przeciska się przez praskę do