Już jutro ostatni dzień grudnia. Za dwadzieścia cztery godziny będziemy bawić się w najlepsze, by kilka godzin później, powitać rok 2017. Wielu z Was pewnie wybiera się na domówkę lub organizuje tego typu przyjęcie (TUTAJ znajdziecie papierowe dekoracje na Sylwestra do druku, które pomogą Wam zadbać o odpowiednią oprawę tego wydarzenia). By trochę rozerwać i zbliżyć do siebie towarzystwo, warto pomyśleć o atrakcjach, które urozmaicą sylwestrowy wieczór. Przyznam szczerze, że jeszcze do niedawna, mdliło mnie na samą myśl o grach towarzyskich i dziwiłam się ludziom, którym sprawiają one frajdę. Wszystko zmieniło Time’s Up Celebrity, w które tak się wkręciłam, że zabieram je na każdą imprezę. Gry na domówkę są naprawdę super. No kurcze, jak można ich nie lubić? 😀 Przygotowałam dla Was dzisiaj zestawienie moich ulubionych gier, które sprawdzą się na każdej domówce. W zestawieniu, celowo pominęłam planszówki, dlatego, że w większym gronie trudno jest zadbać o dostęp do planszy każdego z graczy. Przedstawię Wam kilka moich ulubionych pozycji, które polubią nawet najbardziej oporni gracze 😉 TIME’S UP CELEBRITY To jedna z moich ulubionych gier, która nieprzypadkowo znalazła się na pierwszym miejscu całego zestawienia. Polega na odgadnięciu tożsamości jak największej liczby postaci z kart. Gra składa się z trzech rund i może w niej brać udział minimum czterech graczy. Na początku dzielimy się na drużyny dwuosobowe. Każdej z drużyn rozdajemy określoną liczbę kart i pozwalamy się z nimi zapoznać. Następnie, wszystkie karty zbieramy i tasujemy, tworząc w ten sposób bazę postaci, które będą brały udział w rozgrywce. Członkowie drużyn siadają naprzeciwko siebie i wzajemnie odgadują wylosowane hasła. Pierwsza runda polega na opisaniu osoby, której nazwisko widnieje na karcie, za pomocą słów, w drugiej zaś można użyć tylko jednego wyrazu. W trzeciej pokazujemy postać, która znajduje się na przydzielonej karcie. Podsumowując, pierwsza runda ma na celu przybliżyć graczom nazwiska i nazwy osób, które będą im towarzyszyć. Im dziwniejsze skojarzenia tym lepiej, bo łatwiej je zapamiętać i odgadnąć hasła w drugiej i trzeciej rundzie. Emocje i dużo śmiechu przez cały czas trwania rozgrywki – gwarantowane! CZARNE HISTORIE To nic innego jak makabryczne opowieści, zebrane w kilkunastu częściach (każda z nich to 50 strasznych historii). Jeden z graczy losuje kartę i czyta wszystkim uczestnikom jedynie zarys sytuacji. Reszta, zadając odpowiednio skonstruowane pytania (na, które czytający może odpowiadać „tak” lub „nie”), musi odgadnąć całą historię. Na początku może wydawać Wam się to trudne, ale w trakcie gry zobaczycie, jak dziwne rzeczy mogą przyjść na myśl Wam i Waszym znajomym. A im więcej osób, tym lepsza zabawa i więcej zwariowanych pomysłów, które mogą okazać się…rozwiązaniem zagadki. Chcecie przekonać się jak rozbudowana jest Wasza wyobraźnia? Tak? To może na rozgrzewkę…: „Kiedy światło zaczęło migotać, Stefan wiedział, że przyjechał za późno.” Czy była tam jeszcze jakaś osoba? Mężczyzna? Czy Stefan był lekarzem? A może adwokatem? Czy ważne jest miejsce? Był w domu? A może w sądzie? Chyba raczej w więzieniu? Czy ktoś zginął? Czy migoczące światło to ogień? A może elektryka?… Czy już wiecie co się wydarzyło? TABU Tabu to chyba najbardziej popularna gra towarzyska. Grają w nią starsi i młodsi, a co najważniejsze każdy dobrze się bawi w jej towarzystwie. Jeśli jakimś cudem nie znacie Tabu, chętnie napiszę o nim kilka słów. Każdy z Was na pewno wie jak trudno coś powiedzieć, gdy zabraknie nam słów. Zdajecie sobie sprawę z tego, co się stanie, gdy dołożymy do tego presję czasu? Grając w Tabu przekonacie się, że poprawne wysławianie się wcale nie jest takie proste. Przykładowo, wylosowaliście wyraz „test”. Nie możecie powiedzieć „egzamin”, „sprawdzian”, „ciąża”, „inteligencja”, „próba”. No dobra, to jak sprawić, by drużyna odgadła słowo z karty? No właśnie…trzeba się nieźle wysilić i nagłówkować. To wcale nie takie proste 😉 KALAMBURY W internecie znajdziecie generatory haseł (np. TUTAJ), a w sklepach gry o powszechnie znanej nazwie – Kalambury. Swoją kupiłam w Lidlu i to o niej napiszę trochę szerzej (przypuszczam, że wszystkie wersje są do siebie zbliżone). Drużyny mogą być maksymalnie cztery (ilość osób w każdej z nich, nie jest ograniczona). W pudełku znajdziemy planszę, klepsydrę oraz talię kart. Na każdej stronie znajdziemy cztery hasła, z różnych kategorii. Rodzaj prezentacji hasła (pokazywanie czy rysowanie) oraz kategoria zależy od tego, gdzie na planszy stanie nasz pionek. Każda drużyna ma określoną ilość czasu na zaprezentowanie wylosowanego hasła (np. dwa przesypania klepsydry). Wygrywa drużyna, która na koniec gry ma najwięcej punktów. Proste, logiczne i przyjemne, no może proste to nie do końca… 😉 KARTY DO DRUKU Powyższe gry na domówkę są trudno dostępne w sklepach stacjonarnych. Sylwester jest jutro, więc kurier nie zdąży już dostarczyć paczki. Dlatego mam dla Was niespodziankę. Stworzyłam ponad sto pięćdziesiąt kart ze sławnymi postaciami (to chyba ta kategoria wzbudza najwięcej emocji i jest zarazem najtrudniejsza do odgadnięcia). Osobistości są powszechnie znane, co ułatwia sprawę. Karty wystarczy wydrukować i wyciąć. Jak grać? Proponuję rozdać każdemu z uczestników imprezy, określoną liczbę kart. Pierwsza runda polega na opisie słownym, a druga na pokazywaniu (wykorzystujemy te same karty). Oczywiście możecie wymyślić inne zasady, ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia. Udanej zabawy! 🙂 POBIERZ KARTY Kilka informacji technicznych: Karty najlepiej wydrukować na grubszym papierze (może być blok techniczny). Pobierając plik dostaniecie 5 stron A4, na każdej mieszczą się 32 karty. Karty najlepiej wyciąć nożykiem. Jeśli zdecydujecie się dodać zdjęcie z moją grafiką, koniecznie oznaczcie je @archistacja lub #archistacja, bym mogła je odnaleźć. POLUB ARCHISTACJĘ NA FACEBOOKU: Będzie mi bardzo miło jeżeli dołączysz do mnie na Facebooku. Na swojej tablicy informuję o nowych wpisach, które pojawiają się na moim blogu oraz świeżutkich plikach do wydruku 🙂 Znacie jeszcze inne tego typu pozycje? Grałam kiedyś w Dixit i również polecam. A może możecie polecić jakieś fajne planszówki, w które można zagrać w kameralnym gronie? Jakie są Wasze ulubione gry na domówkę? Koniecznie dajcie znać! To już ostatni wpis w tym intensywnym 2016 roku. Nie będę publikować artykułu podsumowującego, bo osobiste przemyślenia wolę zachować dla siebie. Postanowień noworocznych już od dawna nie czynię, bo wszystko staram się wprowadzać w życie od razu. Plany na przyszły rok są bardzo ambitne i mocno wierzę, że większość z nich uda mi się zrealizować 🙂 Trzymajcie kciuki! Korzystając z okazji, życzę Wam samych cudowności i przede wszystkim spełnienia marzeń i osiągnięcia wyznaczonych celów w tym nowym 2017 roku <3